
Mój ojciec przyniósł kiedyś (oczywiście za naszym życzeniem) małą, czarną kulkę.Kuleczka kocia dostała po przedyskutowaniu imię Kitka.Kitka spała z nami w łóżku i "ocieplała" zimne,jesienne dni.
PRZEŻYCIA KITKI.: 1.)PRZYBYCIE ANTONIUSZA.:
Kitka nie była zadowolona gdy na jej terytorium wstąpił kocurek Antoniusz.Dawała nam o tym znaki sycząc i jeżąc futro. Jednak po pewnym czasie odpuściła i zaprzyjaźniła się z kocurkiem.
No comments:
Post a Comment